niedziela, 29 lipca 2007

O lekarzach

Trzej polscy chirurdzy chwalą się swoimi osiągnięciami. Pierwszy mówi:
- Niedawno przywieźli do mnie faceta z obciętą ręką. Przyszyłem ją i teraz
jest wspaniałym pianistą.
- Mojego pacjenta - mówi drugi - przywieziono z obcięta nogą. Przyszyłem
mu ją i po roku wygrał maraton w Nowym Jorku!
- To jeszcze nic - mówi trzeci. - Kiedyś jadąc samochodem bylem świadkiem
strasznego wypadku, po którym na jezdni został tylko koński zad i okulary.
Obecnie efekt mojej pracy zasiada w naszym sejmie.

Przychodzi facet do lekarza-kobiety.
- Proszę pani, ja mam taki problem, że mam erekcję 24 godziny na dobę. Co pani mi da?
- Całodzienne wyżywienie, nocleg i 1500 zł miesięcznie.

Dwóch wziętych psychoanalityków pracuje w tym samym budynku. Pewnego dnia spotykają się w windzie. Czterdziestolatek wygląda na wyczerpanego, a sędziwy, liczący ponad 70 lat doktor czuje się świetnie, podśpiewuje pod nosem.
- Nie rozumiem - pyta go młodszy kolega po fachu. - Jak pan może wysłuchiwać tych wszystkich okropnych historii i po ośmiu godzinach pracy wyglądać tak dobrze...
- To pan ich słucha?!?

Młoda dziewczyna leży na kozetce u psychiatry i opowiada o swoim dzieciństwie, zabawach z chłopcami, pierwszych pocałunkach...
Ma właśnie przejść do opowieści o swoim „pierwszym razie” ale zauważa, że jej płatny czas wizyty dobiegł końca.
- Nic nie szkodzi – stwierdza spokojnie psychiatra - Proszę kontynuować. Ja stawiam...

Pożegnania:
- okulisty - "Do zobaczenia"
- laryngologa - "Do usłyszenia"
- ginekologa - "Jeszcze do Pani zajrzę"

dodajdo.com

Brak komentarzy: