wtorek, 30 września 2008

O hrabim

**

Hrabia do hrabiny:
- Czy byłaby Pani skłonna odbyć ze mną stosunek?
- Nie...
- A czy mogłaby się Pani położyć to ja bym odbył?

**

Herszel wędrując gościńcem napotkał wspaniałą karetę z okna której wyzierała spasiona twarz magnata. Hrabia dostrzegł go, kazał zatrzymać pojazd i huknął:
- Ej parchu! Skąd ty jesteś?
- Z Ostropola - odpowiada Herszel nie zdejmując czapki.
Magnat wskazuje laską na głowę i woła groźnie:
- Czapka! Czapka!
- Czapka też z Ostropola...

**

Hrabia na balu w towarzystwie dam opowiada wrażenia z wyjazdu na safari.
-Idę - mówi - wychodę z za drzewa, a tu nagle przed oczami staje mi lew. Więc ja szybko zdejmuje z ramienia fuzję, przykładam do oka naciskam spust, fuzja nie nabita.... Zesrałem się...
Dama pod wrażeniem opowieści mówi:
- Ależ Hrabio, proszę się nie wstydzić, w takim momencie to chyba każdy by mógł...
- Nie tam. Teraz się zesrałem.

**

Wbiega przerażony Jan do hrabiny:
- Pani hrabino, pani hrabino, pan hrabia wypadł przez okno!!
Hrabina:
- Po pierwsze nie wchodzi się bez pukania!
- Po drugie hrabia RACZYŁ wypaść przez okno!
- Po trzecie sama widziałam jak leciał!

**

Hrabina pyta sługi:
- Janie, co robi Hrabia?
- Leży i nie oddycha.
Na to hrabina:
- A tak, on zawsze był leniwy

**

Hrabia puka do drzwi Hrabiny:
- Hrabino azaliż mogę wejść?
Hrabina na to:
- A wejdź, a zaliż!

dodajdo.com